Budowa demokratycznego państwa polskiego i rozwoju gospodarki rynkowej zaczęła się od wydarzeń z 1989 roku, które dały początek historycznym przemianom o charakterze ustrojowym, politycznym, społecznym i gospodarczym. Początek lat ’90 charakteryzowały w szczególności głęboka nierównowaga, wysoka inflacja i regres w produkcji materialnej. W warunkach kryzysu gospodarczego i załamania się finansów państwowych, miał swoje początki proces zmian w systemie ekonomicznym, który miał podporządkować funkcjonowanie gospodarki mechanizmom rynkowym. Jeszcze w 1998 roku, w tym trudnym okresie transformacji ustrojowej, notuje się w kraju wysokie bezrobocie oraz lawinowy wzrost liczby emerytów.

Na lata ’90 XX wieku i początek XXI przypada bum reklamowy w Polsce. W 1991 roku w Warszawie rozpoczęto montowanie pierwszych tablic wielkoformatowych, a już w 1998 zaczynają działać na terenie Polski światowe sieci outdoorowe. W kolejnych latach powstają legendarne kampanie i pierwsze nowoczesne agencje reklamowe.

W tamtym okresie reklama była czymś co stanowiło kwintesencję zachodniego, kapitalistycznego świata. Była oknem na nieznany dotąd świat, do którego obywatele tak bardzo pragnęli należeć. To wszystko ukoronowane zostało wstąpieniem w 2004 roku Polski do Unii Europejskiej. Teraz świat stał już otworem. To właśnie w tych burzliwych latach dziewięćdziesiątych również i my zaczęliśmy pracę w pierwszych agencjach. W reklamowych oraz artystyczno-koncertowych nazywanych dziś eventowymi. Razem z naszymi koleżankami i kolegami tworzylismy historię przemian w byłym socjalistycznym kraju, w którym dziś powszechna obecność reklamy jest zupełnie oczywista.

Wszystko, co dziś zawiera się w słowie marketing, było dostępne tylko poprzez doświadczenie i nieliczne publikacje. Konsumenci czasu transformacji, których jeszcze nie opisywały żadne książki, byli nieodgadnieni. Prowadziliśmy więc sami pierwsze badania, analizy rynku, ale przy tak dynamicznych zmianach społecznych musieliśmy przede wszystkim wyrobić w sobie instynkt (“Błysk!”*). Instynkt, który nie mógł zawieść – stawka była zawsze zbyt wysoka.

Kolejne wyzwania przychodziły wraz z doświadczeniem pracy przy kolejnych projektach, kampaniach wielkich marek, agencjach, a w końcu i koncernach. Nabieraliśmy doświadczenia wraz z latami, które mijały nam wciąż na czynnym uczestnictwie w kształtowaniu obecnego świata. Osiągając wysokie stanowiska, zarządzjąc zespołami staraliśmy się przekazać jak najlepiej kolejnym pokoleniom to, czego nauczyły nas setki projektów, tysiące godzin spędzonych na realizacjach, w trasie, w produkcji i niezliczonych przykładach działań reklamowych. Jednocześnie sami wciąż nie przestawaliśmy się uczyć.

W 2014 roku zrezygnowaliśmy z pracy w biurach wielkich firm. Kupiliśmy i wyremontowaliśmy wojenny schron przeciwlotniczy. To tam założyliśmy naszą pierwszą wspólną pracownię oraz powołaliśmy jedną z pionierskich, prywatnych galerii sztuki. Dziś pracujemy pod własnym nazwiskiem dla firm, którym możemy zaoferować całą tę wiedzę, którą zebraliśmy przez te wszystkie fantastyczne lata.